Fatalny dzień! Najgorszy dzień od stuleci. Już z rana masa nauki, później problemy rodzinne. Naprawdę żal słów! Z tego wszystkiego pęka mi głowa. Nieczęsto zdarzają się tak katastrofalne dni. Jeszcze przeglądnę parę portali moich wnętrzarskich idoli i zabieram się za gotowanie. A co Was, moi drodzy, ostatnio zainspirowało?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz